Długa Ziemia – Stephen Baxter, Terry Pratchett

Długa Ziemia pojawiła się już na przykominkowych stronach. Recenzowaliśmy wersję angielską i z równie dużą przyjemnością przedstawiamy Wam polskojęzyczne wydanie. Choć autorów jest dwóch, a tematyka daleko odchodzi od ulubionego Świata Dysku, to wrażenie, które pozostaje po zakończeniu lektury,... mmm

okładka książki

Trochę ciężko jest nie skupić się na samym Pratchetcie, zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że książkę tłumaczył Piotr W. Cholewa. Ale rozważania, ile jest Baxtera, a ile Pratchetta, jest w Długiej Ziemi tylko niepotrzebnie odciągną nas od rozpoczęcia lektury. A jest czym pobudzać wyobraźnię.

Jednym z podstawowych pytań, które w pewnym momencie zadaje sobie chyba każdy, jest dociekanie, czy poza Ziemią istnieje jakieś życie. Najczęściej wskazywanym kierunkiem, w którym może znajdować się odpowiedź, jest oczywiście Kosmos. Ale to tylko jedna część historii. Bo co by było, gdybyśmy mogli przeżyć swoje życie jeszcze raz... i zacząć od początku? Co wtedy?

Nie powiem, że Długa Ziemia odpowiada, czy chociaż próbuje odpowiadać, na którekolwiek z tych pytań. Pratchett i Baxter przedstawiają po prostu analizę ludzkich zachowań, w sytuacji, gdy pojawia się „okazja”. wykorzystują przy tym wszystkie chwyty, do których przyzwyczaili czytelnika w swoich wcześniejszych książkach. Dość powiedzieć, że, po zapoznaniu się z wizjami sąsiednich światów, nie byłbym zdziwiony, gdyby w każdym z nich znalazł się jakiś Dibbler (postać doskonale znana wielbicielom Dysku), a to tylko jeden aspekt.

Mamy więc do czynienia z całym wachlarzem nowych idei, nowych pomysłów i zwykłego ludzkiego draństwa i podstępu. Przyznajcie sami, gdyby otwierała się przed Wami szansa na nieodpłatne posiadanie kopalni złota, nie czulibyście się skuszeni? Wystarczy przecież, że jako pierwsi przekroczycie w jej okolice na Długiej Ziemi i sobie ją zawłaszczyć. Oczywiście są pewne niedogodności, ale...

I na koniec największe zaskoczenie. Uwielbiam to uczucie, gdy książka pobudza moją wyobraźnię do tego stopnia, że odrywając oczy od tekstu – nawet na moment – czuję się kompletnie zagubiony. W tym wypadku jest zupełnie tak samo z tym jednym zastrzeżeniem, że kiedy już książka się skończyła, moja podróż na kolejne Ziemie trwała... choć kiedy się nad tym zastanowić – myśli było tyle, że wciąż nie wiem, co tak naprawdę bym zrobił.

Kamil Świątkowski

Wydawnictwo Próśzyński i S-ka
ISBN: 978-83-7839-409-9

Przeczytaj również
Long Earth